Dziś po prostu zupa dyniowa! A właściwie krem z dyni.
Z imbirem i szczyptą chili, co sprawia, że jest bardzo rozgrzewająca i pikantna. Mimo ostrych dodatków krem pozostaje delikatny w swojej konsystencji. Zupę dyniową lubię podaną zarówno na gorąco, jak i w formie gęstego soku, lekko schłodzonego.
Składniki:
- 800 g dyni obranej ze skóry, pozbawionej miąższu
- 1,5 łyżki masła
- 1 cebula
- ok. 30-40 g świeżego imbiru
- pół łyżeczki mielonego imbiru
- szczypta chili
- pół łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- sól, pieprz do smaku
- 3 małe marchewki
- ok. 3 cm korzenia pietruszki
- 1,5 łyżki czerwonej soczewicy lub 2 małe ziemniaki
- pół szkl. soku pomarańczowego
- 1/3 szkl. mleka
- woda
- 1 ziele angielskie
- 3 goździki
- 1 liść laurowy
- prażone płatki migdałów lub pestki dyni
- śmietana 30%
- gałązka tymianku
Wykonanie:
Dynię obrać ze skóry, pozbawić miąższu i pokroić w kostkę o boku ok. 1,5 cm. Marchew, pietruszkę (oraz ziemniaki, jeśli daje się zamiast soczewicy) również obrać i pokroić na mniejsze kawałki. Warzywa odłożyć na bok.
W garnku roztopić masło, a gdy się rozpuści wrzucić pokrojoną cebulę oraz imbir starty na małych oczkach (lub pokrojony w malutką kosteczkę). Smażyć ok. 2 min. ciągle mieszając. Po tym czasie dodać przyprawy: chili, imbir mielony, gałkę muszkatołową i smażyć ok. 1,5 min. nadal mieszając, aby zawartość się nie przypaliła. Następnie dołożyć wcześniej przygotowane warzywa, dokładnie wymieszać i smażyć wszystko razem 7 minut, od czasu do czasu mieszając. Całość zalać sokiem pomarańczowym i mlekiem oraz dopełnić wodą do takiego poziomu, aby przykryć warzywa. Jeśli używa się soczewicy, należy ją również dodać. Dorzucić goździki, ziele angielskie, liść laurowy, odrobinkę soli (należy uważać aby nie przesolić, dlatego wystarczy naprawdę odrobina) i pieprz. Gotować do miękkości- ok. 30 min.
Następnie wyłowić z zupy goździki, ziele angielskie i laur, a resztę zmiksować na gładką masę. Jeśli krem będzie za gęsty można dodać wrzątek i dokładnie wymieszać.
Zupę wlać do miseczek, udekorować śmietanką 30%, prażonymi płatkami migdałów i gałązką tymianku.
Smacznego!
Pyszna zupka, nieco pikantna i przy tym wyrazista. Zjadłem ze smakiem:) To byłem ja -Sławuś!
OdpowiedzUsuń