Po kolejnej długiej przerwie wracam. Z pysznym deserkiem, można nawet powiedzieć, że całkiem zdrowym. :)
Ostatnio zaopatrzyłam swoje kuchenne szafki w mąkę gryczaną. Robiłam już z niej naleśniki, pancakes, a teraz tartaletki. Obawiałam się trochę, że mąka nie będzie chciała odpowiednio się kleić i wiązać z innymi składnikami, ale w każdym przypadku wszystko pięknie się posklejało i upiekło;)
Co prawda przy wyklejaniu tartaletek ciastem kruchym z mąki gryczanej było trochę roboty, bo ciasto nie do końca było "posłuszne" i rwało się, ale po upieczeniu stało się zwarte, kruche i smaczne. Niestety (albo i stety) moi domownicy wyczuwają smak kaszy gryczanej w wypiekach z tej mąki, więc całość trafia do mojego brzuszka :) Ja osobiście w ogóle nie czuję tego posmaku, ale widocznie to kwestia kubków smakowych.
Zapewniam Was jednak, że w połączeniu z masłem orzechowym, bananem i gorzką czekoladą deser smakuje rewelacyjnie- bynajmniej dla mnie!
Składniki (na 6 szt. o śr. 12 cm):
- 150 g mąki gryczanej
- 100 g oleju kokosowego
- 1 łyżka masła
- 50 g cukru pudru
- 1 żółtko
Wypełnienie:
- ok. 12 łyżek masła orzechowego
- 1,5 dojrzałego banana
- 1 łyżka miodu
- ok.10 g gorzkiej czekolady
Wykonanie:
Ciasto:
Wszystkie składniki umieścić w misce, połączyć ze sobą i szybko zagnieść. Uformować kulę i wstawić do zamrażalki na ok. pół godziny. Po tym czasie wyjąć ciasto, delikatnie rozwałkować i wykrawać koła o średnicy nieco większej niż średnica tartaletek. Wyłożyć nim foremki. Jeśli ciasto się rwie i ciężko go przenieść do foremek, można wylepiać je po kawałku. Przygotowane foremki z ciastem piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C przez ok. 15-18 min.
Gotowe ciastka wyciągnąć z pieca i pozostawić do wystudzenia.
Nadzienie:
Banana zmiksować na mus z łyżką miodu. Na każdą tartaletkę nałożyć 2 łyżki masła orzechowego i delikatnie rozprowadzić go po całym ciastku. Jeśli masło jest za gęste i ciężko się nakłada można go odrobinę podgrzać, aby miało bardziej płynną konsystencję. Na masło orzechowe nałożyć po 2 łyżki musu bananowego i również rozprowadzić po całej powierzchni. Na koniec posypać startą gorzką czekoladą i udekorować listkami mięty.
Gotowe ciastka schłodzić w lodówce.
Smacznego!
Intrygujący przepis :D
OdpowiedzUsuń