Ostatnio pogoda nie sprzyja jesiennym spacerom, zatem większość czasu spędzam w domu. Dni stają się coraz krótsze, wieczory długie i nudne. Lubię wtedy przebywać w kuchni i coś upichcić.
Jako, że jestem szczęśliwą posiadaczką Thermomixa 5, teraz drożdżowe wypieki nie są mi już tak straszne jak kiedyś.
Przepis ten znajduje się w książce kucharskiej dołączonej do TM, podam jednak jak można wykonać taki chleb nie mając tej cudownej maszyny :P
Składniki:
- 150 g ziaren pszenicy (ewentualnie 150 g mąki pszennej pełnoziarnistej)
- 40 g świeżych drożdży
- 200 g mleka
- 150 g wody
- 30 g miodu
- 350 g mąki pszennej
- 100 g musli ( u mnie płatki owsiane + suszone owoce drobno pokrojone)
- 20 g oleju
- 1 łyżeczka soli
Wykonanie:
Ziarna pszenicy zmielić na mąkę lub zastąpić mąką pszenną pełnoziarnistą. Odstawić.
Drożdże wymieszać w dużej misce z ciepłym mlekiem i ciepłą wodą oraz miodem. Dodać zmieloną pszenicę (lub mąkę pełnoziarnistą), mąkę pszenną, musli, olej i sól. Wszystko zagnieść na elastyczne ciasto. (Ręcznie około 10 min., chociaż mi zawsze zajmowało to więcej czasu:P)
Ciasto przełożyć do miski oprószonej mąką, przykryć czystą ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na około 30 minut.
Podłużną formę (dł. ok. 35 cm) natłuścić olejem, ja użyłam trzech mniejszych, ale chleb wyszedł zbyt płaski. Ponownie pozostawić do wyrośnięcia na 15 minut, a następnie chleb piec w temperaturze 200 stopni C przez około 30 - 40 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz